Image ponad wszystko

Recenzja filmu: „Zaginiona dziewczyna”, reż. David Fincher

14 października 2014

Kadr z filmu „Zaginiona dziewczyna”, reż. David Fincher Imperial-Cinepix / materiały prasowe

Film o rozpadzie i zemście pozornie idyllicznego małżeństwa.

Nowy film Davida Finchera gra stereotypami. Mówi nie tyle o straszliwych skutkach wypalenia emocjonalnego związku, co o kreowaniu i narzucaniu opinii publicznej cynicznie spreparowanej, bajkowej narracji. Nieważne, co wiedzą i myślą o sobie bohaterowie celebryci. Liczy się to, w jakim świetle widzieć ich będą inni. W dobie mediów społecznościowych, gdy wszystko staje się publiczne, image i reputacja mają wartość nadrzędną, większą niż kiedykolwiek wcześniej. Fincher przerobił już częściowo ten temat w „The Social Network”, a w „Zaginionej dziewczynie” tylko go pogłębił i doprowadził do absurdu.

Zaginiona dziewczyna, reż. David Fincher, prod. USA, 149 min

Polityka 42.2014 (2980) z dnia 14.10.2014; Afisz. Premiery; s. 69

Oryginalny tytuł tekstu: "Image ponad wszystko"

David Fincher

Janusz Wróblewski

Krytyk i publicysta z „Polityką” związany od 2001 r. Autor książek o tematyce filmowej. Ostatnio wydał „Reżyserów”, za którą otrzymał nagrodę ZAiKS-u im. K.T. Toeplitza. Wcześniej pracował m.in. w „Kinie”, „Życiu Warszawy”, „Machinie”. Przez wiele lat pełnił funkcję rzecznika prasowego Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. W latach 90. kierował telewizyjnym Pegazem. Członek jury FIPRESCI m.in. na festiwalach w Cannes, Wenecji, Toronto. W 2005 r. odznaczony Brązowym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.