Dominują długie, powolne ujęcia w szarości. Trudno mówić o przyjemności oglądania filmu. Usunąć z pamięci też się go nie da.
Juliette Binoche w roli odepchniętej przez Auguste’a Rodina genialnej rzeźbiarki Camille Claudel, osadzonej wbrew własnej woli w zakładzie psychiatrycznym, tworzy wstrząsającą kreację. Smutna, bezbronna, postarzona twarz aktorki staje się symbolem wykluczenia i udręki artystki, trwającej ponad 30 lat aż do jej śmierci. W niesamowitej scenie, gdy bohaterka obserwuje próbę teatralną „Don Juana” w nieporadnym wykonaniu pensjonariuszy ośrodka dla obłąkanych, wybucha śmiechem. (...)
Camille Claudel 1915, reż. Bruno Dumont, prod. Francja, 95 min
Polityka
17.2014
(2955) z dnia 21.04.2014;
Afisz. Premiery;
s. 94
Oryginalny tytuł tekstu: "Zabita dusza"