Kraj

Archiwum „Kultury” otwarte na świat

Przed wejściem do domu „Kultury” Przed wejściem do domu „Kultury” Grzegorz Rzeczkowski / Polityka
Prawie siedem lat, czyli 3137 dni, trwało porządkowanie archiwum paryskiej „Kultury”. Bogate zbiory z Maisons-Laffitte, które obejmują bezcenne dla polskiej historii dokumenty, stały się dostępne dla badaczy z całego świata.
Pawilon na tyłach domu „Kultury”. Niegdyś magazyn, dziś miejsce, w którym znajduje się Archiwum Instytutu Literackiego.Grzegorz Rzeczkowski/Polityka Pawilon na tyłach domu „Kultury”. Niegdyś magazyn, dziś miejsce, w którym znajduje się Archiwum Instytutu Literackiego.
Wpisanym na listę UNESCO archiwum opiekuje się Stowarzyszenie Instytut Literacki 'Kultura' (na zdjęciu jego prezes Wojciech Sikora).Grzegorz Rzeczkowski/Polityka Wpisanym na listę UNESCO archiwum opiekuje się Stowarzyszenie Instytut Literacki "Kultura" (na zdjęciu jego prezes Wojciech Sikora).

Zbiory Instytutu Literackiego w Paryżu, który przez 53 lata wydawał legendarną „Kulturę”, obejmują przede wszystkim bogatą korespondencję twórcy pisma Jerzego Giedroycia. To 150 tysięcy listów, które w czasie swego długiego, 94-letniego życia wymienił z pisarzami, intelektualistami i politykami.

Jej wartość jest tym większa, że – dzięki temu, że Redaktor miał zwyczaj pisać przez kalkę – zachowały się nie tylko listy do redaktora naczelnego „Kultury”, ale także kopie tych, które on sam wysyłał. Taka ich liczba zaskoczyła nawet współpracowników Giedroycia i specjalistów, którzy szacowali, że jest ich jakieś cztery razy mniej.

Giedroyc korespondował m.in. z Czesławem Miłoszem, Andrzejem Bobkowskim, Jerzym Stempowskim, Zbigniewem Brzezińskim, Witoldem Gombrowiczem, Konstantym Jeleńskim, Gustawem Herlingiem-Grudzińskim. W zbiorach znajdują się także listy Andre Malraux, Alberta Camusa i Georga Orwella.

W archiwum, które w 2009 roku zostało wpisane na prestiżową listę Pamięci Świata UNESCO, zachowały się także materiały związane z wydawaniem „Kultury” i „Zeszytów Historycznych”: ponad osiem tysięcy fotografii, nagrania dźwiękowe, filmowe i ponad 200 dzieł sztuki. Są również dokumenty dotyczące życia społecznego i politycznego polskiej emigracji powojennej oraz rękopisy książek. W sumie ponad 185 metrów bieżących archiwaliów, dostępnych dla każdego badacza w specjalnie przystosowanym do tego pawilonie znajdującym się na tyłach domu „Kultury” w podparyskim Maisons-Laffitte.

Dokumenty zostały poddane dezynfekcji, umieszczone w opakowaniach konserwatorskich, oznaczone sygnaturami i opisane w inwentarzu, który zawiera około 60 tysięcy opisów. Publikacja jego internetowej wersji planowana jest jeszcze w tym roku. Od niemal półtora roku działa strona paryskakultura.com, na której udostępnione zostały m.in. wszystkie numery „Kultury” (637 tomów) oraz „Zeszytów Historycznych” (171 tomów).

Bezprecedensowy projekt finansowany był przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Prace ruszyły w czerwcu 2009 r. i trwały do końca 2015 r. Uczestniczyło w nich 33 specjalistów z Biblioteki Narodowej i Naczelnej Dyrekcji Archiwów Państwowych.

Kolejnym zadaniem, jakie stawiają sobie założone jeszcze przez Giedroycia Stowarzyszenie Instytut Literacki „Kultura” i Fundacja Kultury Paryskiej, jest uporządkowanie biblioteki, która na razie jest niedostępna. W księgozbiorze liczącym około 60 tysięcy tomów znajdują się m.in. publikacje Instytutu Literackiego, książki o Instytucie i o „Kulturze” oraz kolekcja zgromadzona przez Jerzego Giedroycia jako warsztat pracy, w tym unikatowe czasopisma – m.in. w językach ukraińskim, białoruskim, litewskim, zbierane przez Redaktora od czasów wojny. Ta część zbiorów także wymaga dezynfekcji, skatalogowania i umieszczenia w odpowiednio przygotowanym magazynie.

Jeszcze bardziej ambitnym celem, jaki stawia sobie Fundacja, jest zdigitalizowanie wszystkich zgromadzonych w Maisons-Laffitte dokumentów.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Świat

Trump bierze Biały Dom, u Harris nastroje minorowe. Dlaczego cud się nie zdarzył?

Donald Trump ponownie zostanie prezydentem USA, wygrał we wszystkich stanach swingujących. Republikanie przejmą poza tym większość w Senacie. Co zadecydowało o takim wyniku wyborów?

Tomasz Zalewski z Waszyngtonu
06.11.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną