Kraj

Korwin-Mikke bis

Janusz Korwin-Mikke zakłada nową partię. Jak długo przetrwa?

Jakub Kamiński / PAP
Ledwie wyborcy przyzwyczaili się do KNP Janusza Korwin-Mikkego, a już muszą się uczyć nazwy nowej: Koalicja Odnowy Rzeczypospolitej Wolność i Nadzieja, w skrócie KORWiN.
Obalony w przewrocie pałacowym prezes Kongresu Nowej Prawicy Janusz Korwin-Mikke założył nową partię. Ledwie wyborcy przyzwyczaili się do KNP Janusza Korwin-Mikkego, a już muszą się uczyć nazwy nowej: Koalicja Odnowy Rzeczypospolitej Wolność i Nadzieja, w skrócie KORWiN.
Partię tworzy poseł Przemysław Wipler, sprawny organizator, można więc przypuszczać, że wkrótce KORWiN zacznie liczebnie przeważać nad Nową Prawicą, której z Korwin-Mikkego zostanie tylko jego nazwisko w nazwie.
Można się też spodziewać migracji wyborców. Nikt, może poza Wikipedią, nie wie, jak się nazywa nowy szef KNP, jak wygląda i jakie ma poglądy. Wyborcy KNP byli i są wyborcami Korwin-Mikkego. Żeby rozpadł się jego elektorat, musiałby się rozpaść sam lider.
KNP, który dziś jest na granicy progu wyborczego, zapewne szybko obumrze, a jego miejsce w sondażach zajmie KORWiN.
Brzmi to trochę kabaretowo, ale w tych kręgach to nic nowego. Korwin-Mikke ma w CV więcej takich zwrotów. „Doszło do rozłamu. Podczas konwentu partyjnego część działaczy próbowała dokonać zmiany na stanowisku prezesa i odwołać Janusza Korwin-Mikkego. Po nieudanej próbie secesjoniści ogłosili powstanie nowej partii o podobnej nazwie na czele z biznesmenem Sławomirem Jarugą. Pozostali delegaci wybrali Janusza Korwin-Mikkego ponownie na stanowisko prezesa oraz udzielili mu poparcia w starcie do prezydentury” – czytamy w Wikipedii historię z 1990 r.
Sprawa, choć śmieszna, jest jednak poważna, bo chodzi o partię, na którą jesienią zeszłego roku w wyborach do sejmików głosowało ponad pół miliona ludzi i która we wcześniejszych eurowyborach sforsowała próg wyborczy. Losy KORWiN-a trzeba śledzić, kto wie, czy jego sukces nie jest warunkiem, by premierem został Jarosław Kaczyński.
Korwin-Mikke, a w istocie Wipler, który de facto będzie liderem nowej partii, to przecież jedyny potencjalny koalicjant PiS. To nie jest scenariusz z gatunku fantasy. Kryzys rządu i Platformy jest przecież niewykluczony.
Nowa partia – liberalna gospodarczo, konserwatywna obyczajowo, populistyczna i antyunijna – zacznie działalność od wyborów prezydenckich. Każdy wynik powyżej 5 proc. wzmocni istnienie KORWiN-a i zwiększy jego szanse w wyborach do Sejmu.
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Świat

Trump bierze Biały Dom, u Harris nastroje minorowe. Dlaczego cud się nie zdarzył?

Donald Trump ponownie zostanie prezydentem USA, wygrał we wszystkich stanach swingujących. Republikanie przejmą poza tym większość w Senacie. Co zadecydowało o takim wyniku wyborów?

Tomasz Zalewski z Waszyngtonu
06.11.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną