Jest. Czekałem na takie objawienie dobre kilka tygodni. W kinie polskim znów coś drgnęło. Pani nazywa się Aleksandra Hamkało i budzi we mnie wszystkie przypisywane mi przez prokuraturę odczucia. Podobno zaczynała w klipie grupy Behemoth, gdzie grała kochankę diabła. Teraz gra w filmie „Big love”. Ewidentnie materiał na żonę.
• To jest skandal, niedopatrzenie i prowokacja. Gwiazda programu „Top Model” Joanna Krupa została pogryziona przez polską świnię i to na Mazurach. Podobno stan Joanny jest stabilny. Obszerny wywiad ze świnią znajdziemy w najnowszym wydaniu magazynu „Show”.
• Ta wiadomość budzi powszechne niedowierzanie. Szymon Majewski stracił program „Szymon Majewski Show”. Podobno bezpośrednim powodem zwolnienia było podejrzenie władz stacji, że autor planuje kupić TVN i przerobić na bankomat.
• Ewa Farna, kobieta, która wyparła się polskich dróg, trwa w medialnym natarciu. Tym razem młoda wokalistka wyznaje: „W życiu kieruję się dziesięcioma przykazaniami. I w kontrakcie mam zapisane, że moje działania będą zgodne z dekalogiem”. Trudno. Szkoda, że Amy Winehouse nie doczekała tej wypowiedzi.
• Ciekawą refleksją właśnie na temat tragicznej śmierci Amy Winehouse podzieliła się wokalistka Kora Jackowska: „Nienawidzę jej za to, że umarła. Zrobiła nam straszne świństwo”. To swoiste novum w show-biznesie. Bo tam ludzie raczej nienawidzą się za to, że żyją.
• W teledysku czarnej grupy Behemoth wystąpił gościnnie Maciej Maleńczuk, syn Edwarda. Zagrał tam samego Lucyfera. Podobno nie miał żadnych kłopotów z wcieleniem się w postać. Znając Maćka, można podejrzewać, że może mieć raczej kłopoty z wyjściem z roli.