Społeczeństwo

Dziad kontra baby

Dziad kontra baby. Dlaczego prof. Mikołejce nie podobają się wózkowe

10 minut czytania
Dodaj do schowka
Usuń ze schowka
Wyślij emailem
Parametry czytania
Drukuj
Wózkowe działają przeciwko regułom demokracji, w imię swoich wartości nadrzędnych, bo mówienie o tym, że rodzą dla dobra państwa czy społeczeństwa, to bzdura - tłumaczy  prof. Mikołejko. 2 Wózkowe działają przeciwko regułom demokracji, w imię swoich wartości nadrzędnych, bo mówienie o tym, że rodzą dla dobra państwa czy społeczeństwa, to bzdura - tłumaczy prof. Mikołejko. Leszek Zych / Polityka
Rozmowa z prof. Zbigniewem Mikołejką, filozofem, o tym, co ma do młodych matek, co z tego zrozumiano i co znaczy agresja, z jaką mu odpowiedziano.
Zbigniew Mikołejko: Mnie tylko denerwuje, że wózkowe nie wychowują, lecz hodują dzieci, nie rozmawiają z nimi, nie pokazują im świata, nie traktują ich jak osoby, lecz jak zabawki.Leszek Zych/Polityka Zbigniew Mikołejko: Mnie tylko denerwuje, że wózkowe nie wychowują, lecz hodują dzieci, nie rozmawiają z nimi, nie pokazują im świata, nie traktują ich jak osoby, lecz jak zabawki.

Agnieszka Krzemińska: – Znów pan włożył kij w mrowisko. Tym razem nie spodobały się panu wózkowe młode mamy, „gdaczące” pod balkonem. Niektórzy mówią, że chce się pan wypromować na filozofa celebrytę.
Zbigniew Mikołejko: – Od dawna jestem obecny w mediach i wcale za tym nie przepadam. A felieton napisałem dlatego, że siedziałem w domu całe lato, kończę trudną książkę.

I te „gdaczące” pod balkonem przeszkadzają?
Strasznie. Chcąc nie chcąc, obserwuję więc, jak młode kobiety z dziećmi, w miarę dobrze uposażone, dobrze ubrane, godzinami siedzą i zajmują się sobą zamiast dziećmi. Rozmawiają o pierdołach, językiem agresywno-wódczanym, chwalą się, który z mężów lepiej zarabia, i radzą, jak go oszukać, że zupa nie jest z proszku (wystarczy podgotować w niej pokrojoną marchewkę). Do dzieci, które szaleją samopas, zwracają się chaotycznie, impulsywnie i z wrzaskiem, gdy te zbyt daleko odjadą lub wtoczą się na swoich plastikowych jeździkach na ulicę, tuż pod koła samochodu.

Po felietonie w „Wysokich Obcasach Extra” w mediach i sieci zawrzało. Wyzywają pana od chamów, mizoginów, starych dziadów, frustratów o wyglądzie Quasimodo…
…na szczęście nie startuję w konkursie na miss piaskownicy…

…i że nie szanuje pan matek, nie docenia ich ciężkiej pracy. Wypowiedź o wózkowych została odebrana przez niektórych jako atak na wszystkie matki, na wszystkie kobiety.
A to błąd logiczny, o którym mówił już Arystoteles i Schopenhauer: Kowalski to pijak, więc wszyscy Polacy to pijacy. Kiedy powiedziałem, że wózkowe są be, to nie znaczy, że wszystkie matki są takie. To zresztą stoi w felietonie czarno na białym.

Polityka 38.2012 (2875) z dnia 19.09.2012; Rozmowa Polityki; s. 19
Oryginalny tytuł tekstu: "Dziad kontra baby"

Oferta powitalna

4 zł za tydzień
przez miesiąc rok

Płatność 16 zł co 4 tygodnie przez pierwszy rok.
Później 24 zł co 4 tygodnie.

Kup dostęp
Rezygnujesz, kiedy chcesz
Oferta dla nowych subskrybentów
Zobacz inne oferty
Reklama