Społeczeństwo

Wnętrze Słoika

Nowi warszawiacy: Słoiki i Duici

Socjologowie większy odpływ kobiet z terenów niskozurbanizowanych tłumaczą wyższą potrzebą lepszego spędzenia życia. Socjologowie większy odpływ kobiet z terenów niskozurbanizowanych tłumaczą wyższą potrzebą lepszego spędzenia życia. Leszek Zych / Polityka
Duit to odmiana Słoika – czyli tego wracającego po weekendzie z wałówką od ojców. Duit (z ang. do it) zrobi wszystko, żeby do ojców nie wrócić.

Mają na Facebooku swoją słoik-parafię. Stworzoną dla prowincjonalnych, z katolickim rodowodem, będących w wiecznym miastowym niedoczasie na Kościół. Odprawili na Facebooku wielkopostne rekolekcje. Pisali „Jezus mówił ludowi: taką samą miarą, jak wy mierzycie, odmierzą wam i jeszcze wam dołożą”(…). To duchowa odpowiedź na ataki Rodowitych, którzy zarzucają Słoikom, że zabierają im warszawską przestrzeń zawodowo-parkingowo-przedszkolną.

Bo zabierają. 53 proc. spośród 2,4 mln żyjących w Warszawie ma korzenie – w języku socjologicznym – niskozurbanizowane. Z ankiet socjologicznych wyłania się silny przeciwnik dla Rodowitych: niskozurbanizowani nie posiadają ambicji kierowniczych, a warunkiem udanego życia są dla nich pieniądze i praca, rzadziej przyjaciele, wolność i pogoda ducha. W języku badaczy to tzw. potrzeby twarde. Więc ciągle przyjeżdżają, uprzedzeni przez tych, którzy już przyjechali, że „nie wysikają się na szczycie świata”…

Cały reportaż Edyty Gietki w specjalny, świątecznym numerze POLITYKI – dostępnym w kioskach, w wydaniu na iPadzie i w Polityce Cyfrowej.

Reklama

Czytaj także

null
Świat

Barwicha pod Moskwą. Jak się żyje na osiedlu byłych dyktatorów? „Polityka” dotarła do osoby z otoczenia Janukowycza

Zbiegły z Syrii Baszar Asad prawdopodobnie zamieszka teraz w podmoskiewskiej Barwisze, czyli na politycznym cmentarzysku rosyjskiej polityki imperialnej.

Paweł Reszka, Evgenia Tamarchenko
08.01.2025
Reklama