Rynek

Londynek dla Londynu

Jak się zarabia na emigrantach

Liczba Polaków szukających godziwych zarobków za granicą będzie rosła. A wraz z nią – zyski obsługujących ich przedsiębiorców. Liczba Polaków szukających godziwych zarobków za granicą będzie rosła. A wraz z nią – zyski obsługujących ich przedsiębiorców. Piotr Socha / Polityka
Milion polskich emigrantów żyje z pracy poza granicami kraju. Z kolei setki firm zaczęły żyć z emigrantów i ich obsługi. Przejazdy, zakupy, przelewy, usługi – powstała cała branża, która ułatwia rodakom życie na obczyźnie.
Pracujący za granicą to żyła złota dla instytucji finansowych.Darek Majewski/Reporter Pracujący za granicą to żyła złota dla instytucji finansowych.

Janusz Dubanik od 7 lat mieszka w Wielkiej Brytanii. Wyjechał z Polski w 1987 r. i przez dłuższy czas przebywał w Kanadzie. W 2002 r. podczas wizyty w Londynie zauważył tłumy pod słynną „ścianą płaczu”, czyli przy oknach wystawowych hinduskiego sklepu spożywczego w dzielnicy Hammersmith – obok Polskiego Ośrodka Społeczno-Kulturalnego – w których przyklejano ogłoszenia typu dam pracę, szukam pracy, szukam mieszkania, wynajmę mieszkanie. Dubanik pomyślał, że w czasach Internetu konieczność osobistego przyjeżdżania do zachodniego Londynu, aby sprawdzić nowe ogłoszenia, to spora niedogodność. Tak narodził się portal www.londynek.net, uruchomiony początkowo w jego garażu w kanadyjskim Vancouver.

Dziś Londynek to jedna z największych stron internetowych skierowanych do polskiej społeczności w Wielkiej Brytanii. – Jesteśmy najprostszym sposobem szybkiego dotarcia do Polaków na Wyspach. Odwiedzają nas użytkownicy z 700 miejscowości. Cieszymy się też dużą popularnością, jeśli chodzi o nagłośnienie jakiegokolwiek projektu wśród mieszkających tu rodaków – chwali się Dubanik. Stronę odwiedza miesięcznie 250 tys. użytkowników. Korzystają z ogłoszeń dotyczących pracy, mieszkania, usług, a nawet anonsów towarzyskich. Zatrudnieni trzy lata temu w portalu dziennikarze tworzą dodatkowo serwis z wiadomościami, które mogą interesować emigrantów. Jest też baza wiedzy – kompendium podstawowych informacji o przepisach prawa i wymogach urzędowych w Wielkiej Brytanii (włącznie ze wzorami pism), które pomagają świeżo przybyłym zorientować się w sytuacji.

Właściciel przyznaje, że nastawienie się na obsługę Polonii na Wyspach było biznesowym strzałem w dziesiątkę. Portalowi wyrosło już zresztą kilku konkurentów, w Irlandii działa zaś bliźniaczo podobny Dublinek.

Polityka 19.2011 (2806) z dnia 03.05.2011; Rynek; s. 32
Oryginalny tytuł tekstu: "Londynek dla Londynu"
Reklama