Nauka

Ranking uczelni w podziale na specjalizacje

załączniki

Ranking uczelni tabela_2 pdfRanking uczelni rysunek 1 pdfRanking uczelni rysunek 2 pdf

Naukowy ranking uczelni oparty na indeksie Hirscha ilustruje rysunek 1 wykonany dla 46 uczelni osiągających wartość sumarycznego indeksu h=30 (prawie połowa uczelni akademickich). Wybór takiego ograniczenia jest uzasadniony tym, że ta wartość jest osiągalna dla pojedynczego wybitnego naukowca. Łatwo rozpoznawalne nazwy uczelni są umieszczone na dole, zgodnie z rankingiem indeksu Hirscha. Kolory odpowiadają różnym typom uczelni: czerwony – uniwersytety, zielony – politechniki/szkoły techniczne, niebieski – szkoły medyczne, jasno niebieski – szkoły pedagogiczne, fioletowy – rolnicze/przyrodnicze, pomarańczowy – szkoły ekonomiczne. Wykres można więc analizować całościowo lub w obrębie jednego typu szkół. Tabela 2 zawiera dane naukometryczne wszystkich 86 uczelni z tabeli 1 podzielonych na 8 grup o podobnym profilu. W obrębie każdej grupy uczelnie są uszeregowane według indeksu Hirscha h.

***

Pozioma oś wykresu rysunku 1 (oraz innych rysunków) przedstawia ranking zwykłego indeksu Hirscha h. Na czele listy są dwa największe polskie uniwersytety (UW z h=187 i UJ z h=153), trzecie miejsce zajmuje Politechnika Warszawska (h=115), czwarte Uniwersytet Wrocławski (h=96) i piąte Warszawski Uniwersytet Medyczny (h=95). Na szóstym miejscu niespodziewanie znalazł się Uniwersytet Gdański z h=90. Ta młoda i niewielka uczelnia wyprzedziła takich potentatów jak UMK w Toruniu (h=89), UAM w Poznaniu (h=85), Uniwersytet Łódzki (h=81) i wiele innych starszych i większych uczelni. W pierwszej dziesiątce jest 8 (z 19) klasycznych uniwersytetów, jedna politechnika i jedna szkoła medyczna. Wartość h=30 osiągnęło 15 uniwersytetów (poza rysunkiem są Uniwersytet Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy (h=29), Uniwersytet Szczeciński (h=26), Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego (h=23) oraz Katolicki Uniwersytet Lubelski (h=21)), 13 politechnik i szkół technicznych oraz 10 (wszystkie) szkół medycznych, 2 szkoły pedagogiczne, 5 szkół rolniczych/przyrodniczych oraz jedna szkoła ekonomiczna. Chociaż indeksy Hirscha nie są parametrami liniowymi, można obliczyć ich wartości średnie dla wszystkich 92 uczelni: <h>=38 i < hm>=1.63. Każda uczelnia może odnieść swoje wyniki do tych wartości. Dla porównania sumaryczny indeks Hirscha dla polskiej nauki (uczelnie i instytuty PAN) wynosi 343, a dla USA 1739 (nie oznacza to jednak dosłownie, że polska nauka stanowi około 20 proc. nauki amerykańskiej). Warto też podać, że indeks Hirscha wszystkich instytutów PAN wynosi 187, więc Polska Akademia Nauk jest równoważna Uniwersytetowi Warszawskiemu pod tym względem.

***

Środkowy wykres przedstawia zmodyfikowany Indeks Hirscha hm = h/N0.4, który wiąże zwykły Indeks Hirscha h z pulą publikacji N wziętej do jego obliczenia. Im mniejsza ta pula dla danej wartości h, tym wyższa wartość indeksu zmodyfikowanego. Mierzy on zatem jednocześnie produktywność i efektywność autorów oraz jakość ich publikacji. Tym samym indeks zmodyfikowany nie jest czuły na wielkość uczelni i nie odtwarza dokładnie monotonicznego zaniku indeksu zwykłego. Wprawdzie pierwsze miejsce zajmuje również Uniwersytet Warszawski, ale na drugim jest Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie (który w h plasuje się dopiero na 28 miejscu), na trzecim - Pomorski Uniwersytet Medyczny w Szczecinie (21 miejsce w rankingu h). Uczelnie, które mając stosunkowo niewielkie (w porównaniu z najlepszymi) wartości h osiągają wysokie hm muszą mieć bardzo aktywne i efektywne grupy naukowe pełniące rolę lokomotywy. Dobrym przykładem jest wspomniany już przypadek Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie, w którym taką lokomotywą jest zespół Obserwatorium Astronomicznego na Suhorze w Gorcach. Obserwatorium od lat uczestniczy w międzynarodowych projektach obserwacyjnych, których efektem jest wiele publikacji w prestiżowych czasopismach filadelfijskich oraz częste cytowania tych publikacji. Znacznie wyróżniają się również takie uczelnie jak Pomorski Uniwersytet Medyczny w Szczecinie, Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu oraz Uniwersytet Gdański.

Wydaje się, że najwłaściwszym parametrem naukometrycznym do oceny uczelni wyższych byłaby jakaś kombinacja indeksów Hirscha h i hm , uwzględniająca wpływ obu tych indeksów, ale nie przeceniająca żadnego z nich. Górny wykres rysunku 1 przedstawia progresywny indeks Hirscha hp = h∙hm , który jest ich iloczynem (propozycja prof. Ryszarda Kierzka).

Natomiast rysunek 2 przedstawia rozkłady wszystkich indeksów Hirscha, z rankingiem uczelni opartym na indeksie progresywnym na dolnym wykresie. Ten ranking różni się nieznacznie od rankingu zwykłego indeksu Hirscha przedstawionego na rysunku 1, ale moim zdaniem lepiej ocenia dorobek i pozycję naukową uczelni. Pierwsze trzy miejsca są takie same w obu rankingach (UW, UJ i PW), ale na czwarte miejsce awansuje UG potwierdzając swoją wysoka pozycję naukową, na piąte spada Warszawski Uniwersytet Medyczny, dalej UMK, Uniwersytet Wrocławski, Politechnika Poznańska, Gdański Uniwersytet Medyczny i na 10. miejscu Pomorski Uniwersytet Medyczny w Szczecinie. W pierwszej dziesiątce są aż 3 uczelnie medyczne, a trzeba pamiętać że Collegium Medicum ma znaczny wkład do dorobku UJ. To uwidacznia silną pozycję nauki uprawianej na uczelniach medycznych. Najniżej notowana z 10 polskich uczelni medycznych, Centrum Medyczne Kształcenia Podyplomowego w Warszawie, zajmuje jednak wysoką 30. pozycję (na 86 sklasyfikowanych uczelni akademickich).

***

Interesująco wygląda porównanie rankingu naukowego uczelni z dorocznym rankingiem edukacyjnym publikowanym przez miesięcznik studencki „Perspektywy”. W rankingu tym są pewne elementy oceny naukowej, ale jej wkład do ogólnej oceny wynosi tylko 30 proc. Również metodologia oceny naukowej jest inna niż stosowana w naszym opracowaniu. Porównanie rankingu naukowego (metodą sumarycznego indeksu Hirscha) oraz rankingu edukacyjnego „Perspektyw” zawierają dwie pierwsze kolumny tabeli 1. O ile na szczycie oba rankingi są mniej więcej zgodne (różnice nie przekraczają 10 pozycji), to od Uniwersytetu Łódzkiego zaczynają się poważne różnice. W naszym rankingu naukowym aż 17 uczelni plasuje się co najmniej o 10 pozycji niżej aniżeli w rankingu edukacyjnym „Perspektyw”. Najwięcej traci Akademia Leona Koźmińskiego w Warszawie (63 pozycje), Szkoła Główna Handlowa (56 pozycji), Uniwersytet Papieski Jana Pawła II, Krakowie (39 pozycji), Uniwersytet Ekonomiczny w Katowicach (33 pozycji), Katolicki Uniwersytet Lubelski (27 pozycji), oraz Akademia Humanistyczna im. Gieysztora w Pułtusku (25 pozycji). Są to uczelnie postrzegane jako prestiżowe o dobrych warunkach do kształcenia, jednak ich poziom naukowy mierzony wartością sumarycznego indeksu Hirscha nie jest wysoki (wszystkie mają h poniżej 21). Z kolei aż 18 uczelni jest w naszym rankingu o co najmniej 10 pozycji wyżej niż w rankingu „Perspektyw”. Najwięcej zyskują Uniwersytet J. Kochanowskiego w Kielcach (28 pozycji), Akademia J. Długosza w Częstochowie (27 pozycji), Uniwersytet w Białymstoku (22 pozycje) oraz Uniwersytet Zielonogórski (21 pozycji). Te uczelnie mają w rankingu „Perspektyw” opinie prowincjonalnych i mało prestiżowych, ale - jak widać - poziom uprawianej przez nie nauki mierzony metodą sumarycznego indeksu Hirscha, jest całkiem dobry.

Podsumowując, należy wyraźnie podkreślić założenie leżące u podstaw prezentowanego rankingu, iż indeksy Hirscha są dobrym narzędziem do oceny naukowej uczelni akademickich (zobowiązanych do publikowania wyników swojej działalności). Choć założenie to może wydawać się kontrowersyjne, osobiście jestem przekonany o jego słuszności. Jednakże ostatecznej weryfikacji lub odrzucenia tej metody mogą dokonać tylko środowiska akademickie. Jestem pewien, że wysoka ocena naukowa uczelni jest skorelowana z jej atrakcyjną ofertą edukacyjną, opartą na najnowszych zdobyczach nauki. Słabością tej, jak również każdej innej, metody rankingu jest to, że porównuje się uczelnie prowadzące bardzo różne typy działalności. Wprowadzenie różnych kolorów dla różnych typów uczelni pozwala na szybkie przeprowadzenie analizy w obrębie jednorodnej grupy uczelni (tabela 1). Jeszcze lepiej byłoby porównywać jednorodne grupy dyscyplin naukowych, ale to wykracza poza ramy tego artykułu.

Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Interesy Mastalerka: film porażka i układy z Solorzem. „Szykuje ewakuację przed kłopotami”

Marcin Mastalerek, zwany wiceprezydentem, jest także scenarzystą i producentem filmowym. Te filmy nie zarobiły pieniędzy w kinach, ale u państwowych sponsorów. Teraz Masta pisze dla siebie kolejny scenariusz biznesowy i polityczny.

Anna Dąbrowska
15.11.2024
Reklama