Książki

Bohemy i gangi

Recenzja książki: Mirosław Pęczak, "Subkultury w PRL. Opór, kreacja, imitacja"

materiały prasowe
O ile „Mały słownik subkultur młodzieżowych” przed 20 laty charakteryzował poszczególne środowiska należące do kontrkultury czy po prostu kultury młodzieżowej, o tyle nowa książka Mirosława Pęczaka opisuje ich genezę i zależności między tymi ruchami a społeczno-politycznym światem PRL.

Dużo uwagi autor poświęca polskim subkulturom: bikiniarzom i gitowcom, sklasyfikowanym w dwóch szerszych grupach, jakie wprowadza (odpowiednio: „bohemy” i „gangi”). Śledzi rodzące się w Europie tendencje do naśladowania Ameryki i sprawdza, czym owocowały na polskim gruncie. Najpełniejszy wydaje się rozdział poświęcony hipisom – z fantastycznym opisem atrybutów tego stosunkowo niewielkiego w rodzimym wydaniu środowiska, w tym ciekawą analizą narkotykowych zwyczajów i dostępu do używek w czasach Polski Ludowej. W jej świetle słynna „teoria przejścia” mogła być w tym kraju co najwyżej fantazją oderwanych od rzeczywistości naukowców.

Ciekawie brzmią cytaty z książek opisujących życie młodych, a przede wszystkim archiwalnych tekstów czołowych publicystów epoki, brzmiących dziś dość naiwnie. Autor słusznie zatrzymuje tę analizę na okresie PRL – każda kolejna dekada to radykalna zmiana w nastawieniu do subkultur i w ich charakterze. Ryzykowne jest wyciąganie wniosków nawet ze względnie nowych lektur i badań socjologicznych, krajobraz zmienia się błyskawicznie. Dyskusję nad współczesnymi tezami o umieraniu czy metamorfozie subkultur mamy więc tylko we wstępie. Reszta przypomina popularnonaukowym tonem ważną książkę Jona Savage’a „Teenage”, opisującą proces kształtowania się kultury młodzieżowej – ta ciągle nie ukazała się w Polsce, ale mamy przynajmniej z podobnym rozmachem potraktowane polskie wątki zjawiska.

 

Mirosław Pęczak, Subkultury w PRL. Opór, kreacja, imitacja, Narodowe Centrum Kultury, Warszawa 2013, s. 216

Książka do kupienia w sklepie internetowym Polityki

Polityka 11.2013 (2899) z dnia 12.03.2013; Afisz. Premiery; s. 80
Oryginalny tytuł tekstu: "Bohemy i gangi"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Rynek

Hotel widmo w Pobierowie to gigantyczny problem. Nie wiadomo nawet, ile i jakich samowolek popełniono

Największy i wielokrotnie krytykowany hotel w Polsce już od trzech lat miał przyjmować gości w nadmorskim Pobierowie. Ale dobrze, że ciągle jest zamknięty. Nie będzie dla gminy Rewal żyłą złota, a kłopoty mogą być spore, gdy w końcu ruszy.

Mirosław Kwiatkowski
18.08.2024
Reklama