Biblia Wolnomularzy
Recenzja książki: Tadeusz Cegielski, „Księga Konstytucji 1723 roku i początki wolnomularstwa spekulatywnego w Anglii”
Termin „masoneria” jest w Polsce chętniej używany niż bardziej poprawny językowo „wolnomularstwo”, nie wspominając już o zrozumiałym tylko dla nielicznych określeniu „sztuka królewska”. Wszystkie te terminy dotyczą ruchu etycznego zrodzonego w Anglii wraz z Oświeceniem w początkach XVIII wieku, nawiązującego do związków wolnych mularzy (freemasons) zrzeszających budowniczych katedr gotyckich. Stanowiło to wielką umiejętność chronioną tajemnicą, a było co chronić, biorąc pod uwagę trwałość tych niezwykłych budowli. Wystarczy obejrzeć zdjęcia lotnicze niemieckich miast zniszczonych w ostatniej wojnie, by stwierdzić, że właśnie gotyckie katedry najlepiej zniosły bombardowania.
Poza tradycją cechów murarskich masoneria nawiązywała też do dawnych zrzeszeń różokrzyżowców. Loże, które skupiały masonów, były organizacjami zamkniętymi, lecz nie tajnymi. Członków obowiązywało zachowanie tajemnicy składu osobowego oraz obrzędowości, znaków rozpoznawczych i symboli. Owa mgła tajemnicy powodowała, że wokół masonerii krążyły najbardziej fantastyczne pogłoski i gdyby w czasie jej powstawania istniały tabloidy, to byłaby stale obecna na pierwszych stronach. Nic bowiem nie fascynuje bardziej niż tajemnica.
A w dodatku do masonerii należeli wybitni członkowie elit. Politycy, pisarze, uczeni. W Polsce m.in. król Stanisław August Poniatowski, książę Adam Czartoryski, Jan Henryk Dąbrowski, Walery Łukasiński, a również Aleksander Fredro, Wojciech Bogusławski, Ludwik Mirosławski. Masonem był prezydent Narutowicz, wielokrotny premier Kazimierz Bartel, minister August Zaleski, gen. Wieniawa-Długoszowski i można by tę listę długo jeszcze ciągnąć. W okresie międzywojennym wolnomularstwo istniało do listopada 1938 r., gdy rozwiązał je dekret Prezydenta RP. W lutym 1961 r. wznowiono w Warszawie, z zachowaniem tajności, dawną lożę Kopernik, która ujawniła się w 1991 r.
Od początku zasady i podstawy ideowe masonerii były głoszone publicznie. Jednym z podstawowych tekstów jest „Konstytucja Wolnych Mularzy” Jamesa Andersona z 1723 roku. Trud jej przetłumaczenia, opatrzenia przypisami i komentarzami podjął profesor Instytutu Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego Tadeusz Cegielski. Zajęło mu to ponad 30 lat pracy iście benedyktyńskiej. Rezultatem jest ten obszerny i wzorowo przygotowany tom zawierający tekst angielski i polski przekład poprzedzony niezwykle interesującym, erudycyjnym wstępem edytora. Autor od lat zajmuje się dziejami wolnomularstwa i ma w tej dziedzinie liczący się dorobek naukowy.
Po prawie 300 latach od opublikowania otrzymaliśmy jedno z podstawowych dzieł masońskiej ideologii w znakomitym wręcz naukowym opakowaniu. Jest to bez wątpienia wydarzenie w polskiej humanistyce.
Tadeusz Cegielski, Księga Konstytucji 1723 roku i początki wolnomularstwa spekulatywnego w Anglii. Geneza–Fundamenty-Komentarze, Wydawnictwo Klio, Oficyna Wydawnicza Rytm, Warszawa 2011, s. 700.