Historia

Gliniany kolos

Wieża Babel. Obraz Pietera Bruegela starszego (1563) Fot. Wikipedia. Wieża Babel. Obraz Pietera Bruegela starszego (1563) Fot. Wikipedia.
Ani wieży Babel, ani nierządnicy babilońskiej, ani, jak na razie, apokalipsy w Babilonie nie było. Co jest prawdą, a co mitem?

Lazurowa brama Isztar z przedstawieniami byków, lwów i smoków oraz fragment drogi procesyjnej z Babilonu to obiekty, które robią na zwiedzających berlińskie Muzeum Pergamońskie największe wrażenie. Wielbiciele greckiej klasyki zatrzymają się, co prawda, na dłużej przy ołtarzu pergamońskim i bramie targowej z Miletu, ale ci, którym bliższy jest mit Babilonu, staną pod repliką bramy Nabuchodonozora. Teraz w Berlinie można oglądać aż 800 innych zabytków związanych z Babilonem na wystawie „Babilon. Mit i prawda”.

To drugi z trzech przystanków projektu muzealnego Luwru, British Museum i Muzeum Pergamońskiego. Każde z nich miało własny pomysł na wystawę, chociaż niektóre z zabytków się powtarzają. I tak tematem głównym zamkniętej w czerwcu ekspozycji w Luwrze były początki miasta i cywilizacji babilońskiej; w Londynie (od 13 listopada do 15 marca 2009 r.) będą czasy rządzącego w latach 605–562 p.n.e. Nabuchodonozora II. Niemcy natomiast skupili się na micie. „Prawda” to część poświęcona historii Babilonu, „mit” prezentuje legendę miasta, która przez wieki dominowała nad rzeczywistością.

Mury z mułu

Wiedza o mieszkańcach Mezopotamii, w której leży Babilon, nie jest tak powszechna jak np. o starożytnych Egipcjanach. Pozostałości budowli, miast i grobowce mezopotamskie nie są wcale mniej atrakcyjne niż te znad Nilu, są tylko trudniej dostępne i gorzej zachowane, gdyż głównym materiałem budowlanym była tam cegła mułowa. To cywilizacja ulepiona z gliny. Robiono z niej niemalże wszystko – wznoszono domy, pałace, świątynie, zigguraty, mury i bramy miast; w glinie zaklęto też całą wiedzę, zapisując ją na glinianych kartach ksiąg.

Od czasu do czasu pojawiają się wzmianki o starożytnościach irackich, najczęściej przy okazji odkryć archeologicznych, a od jakiegoś czasu w kontekście toczącej się tam wojny.

Polityka 30.2008 (2664) z dnia 26.07.2008; Nauka; s. 76
Reklama