Wielkie otwarcie ekspozycji w Muzeum Historii Żydów Polskich. Oto co w nim zobaczysz
27 października 2014
Od idei powstania muzeum do otwarcia ekspozycji minęło dwadzieścia lat. Tyle czasu musiało upłynąć, żeby ukonkretnić i zrealizować pomysły kilku związanych z nim osób: m.in. dziennikarza POLITYKI Mariana Turskiego, ówczesnej dyrektorki Żydowskiego Instytutu Historycznego Grażyny Pawlak, związanej z Teatrem Żydowskim Gołdy Tencer, twórcy Muzeum Diaspory Jeshajahu Weinberga i innych zaangażowanych. Dyrektorem projektu został Jerzy Halbersztadt. Potrzeba było, poza wszystkim, zmiany społecznej mentalności.
„Projektowaliśmy nowy typ muzeum. Nie mieliśmy pewności, czy to zagra. Dziś mogę powiedzieć, że się udało” – mówi Marian Turski, jeden z jego inicjatorów, przewodniczący Rady Muzeum, więzień Auschwitz.
Czy się udało, będą Państwo mogli ocenić sami – wystawa stała, uwieńczenie lat starań, zostanie otwarta już we wtorek, 28 października. „Podczas gdy w Europie nasilają się nastroje antysemickie, w samym środku Warszawy wyrasta coś zupełnie innego” – zachęca „The New York Times”.
„Projektowaliśmy nowy typ muzeum. Nie mieliśmy pewności, czy to zagra. Dziś mogę powiedzieć, że się udało” – mówi Marian Turski, jeden z jego inicjatorów, przewodniczący Rady Muzeum, więzień Auschwitz.
Czy się udało, będą Państwo mogli ocenić sami – wystawa stała, uwieńczenie lat starań, zostanie otwarta już we wtorek, 28 października. „Podczas gdy w Europie nasilają się nastroje antysemickie, w samym środku Warszawy wyrasta coś zupełnie innego” – zachęca „The New York Times”.
Leszek Zych/Polityka
„Wejście do muzeum symbolizuje rozstąpienie się wód Morza Czerwonego” – tłumaczy Marian Turski.
Leszek Zych/Polityka
Muzeum w niczym nie przypomina tradycyjnego obiektu: jest przede wszystkim narracyjne. Składa się z opowieści, nie eksponatów.