Toczące się siedemdziesiąt pięć lat temu powietrzne zmagania pomiędzy Królewskimi Siłami Powietrznymi a niemiecką Luftwaffe przeszły do historii pod nazwą Bitwy o Anglię. Jednak ta największa w dziejach lotnicza batalia zdecydowała nie tylko o losach imperium Brytyjczyków – zdecydowała o losach świata. Niemały udział mieli w niej Polacy.
Wikipedia
Piloci dywizjonu 303 w 1940 r., od lewej: popr. Mirosław Ferić, F/Lt John Kent (Kanadyjczyk), por. Bohdan Grzeszczak, ppor. Jerzy Radomski, por. Jan Zumbach, ppor. Witold Łokuciewski, por. Zdzisław Henneberg, sierż. Jan Rogowski i Eugeniusz Szaposznikow
Arpingstone/Wikipedia
Zabytkowy weteran – Hawker Hurricane Mk I, który brał udział w Bitwie o Anglię w locie pokazowym. Zdjęcie z 2007 r.
Wikipedia
Supermarine Spitfire Mk I. Jego zadaniem było zwalczanie eskorty niemieckich myśliwców. Ten najpiękniejszy samolot Bitwy o Anglię skradł całą sławę solidnym, lecz mniej żwawym i nie tak eleganckim Hurricanom.
Bundesarchiv/Wikipedia
Formacja niemieckich He 111 w locie nad Anglię, Lecą nisko nad wodami kanału La Manche, by uniknąć wykrycia przez brytyjski radar i myśliwców.
Bundesarchiv/Wikipedia
Bf 110 – efekt archaicznej koncepcji ciężkiego myśliwca. Cudowna broń, która okazała się nie taka straszna. Uzupełnianie paliwa na lotnisku polowym, październik 1940 r.
Wikipedia
Brytyjski obserwator wypatruje samolotów Lufwaffe. W tle londyńska katedra Św. Pawła, wielokrotnie i celowo atakowana przez niemieckie bombowce.