Historia

Antysemityzm

Polityka
Zastanawia, że antysemityzm może istnieć w krajach, gdzie Żydów już nie ma. Niweczy to próby wyjaśnienia go jakąś jedną przyczyną.

Wprawdzie Żydzi należą do ludów semickich jak Arabowie, a hebrajski do języków semickich, to słowa antysemityzm używa się powszechnie na oznaczenie całego wachlarza postaw od irracjonalnej niechęci przez pogardę do nienawiści do Żydów i wszystkiego co żydowskie. Antysemityzmem nazywamy także pseudoracjonalne i pseudonaukowe uzasadnienia zniesławiania, dyskryminacji i prześladowań Żydów, a także czyny wyrastające z tych uzasadnień.

Termin wprowadził do obiegu pod koniec XIX w. niemiecki publicysta Wilhelm Marr. Chciał zastąpić zwykłą nienawiść do Żydów jakąś teorią sprawiającą wrażenie naukowej, a była to epoka triumfu darwinizmu, który przenoszono na grunt społeczny. Szukano biologicznych i rasowych podstaw, mających rzekomo tłumaczyć wyższość jednych narodów nad innymi. Takiemu myśleniu sprzyjały ówczesne nacjonalizmy. XIX w. był okresem kształtowania się nowoczesnego ideologicznego nacjonalizmu głoszącego prymat egoizmu narodowego w darwinistycznej dżungli narodów. W Niemczech karierę robiły rasistowskie teorie narodu, rozwodzące się nad głębią ducha niemieckiego i zaletami narodu niemieckiego w porównaniu z jakoby gorszymi z natury Żydami. W Polsce idee antysemickie podjął ruch narodowo-demokratyczny (endecja), a w późnych latach 30. XX w. faszyzujący Obóz Narodowo-Radykalny.

Ponieważ pojęcie semicki jest wieloznaczne, a termin antysemityzm ukuł antysemita, lepiej byłoby używać innego, na przykład judeofobia lub żydożerstwo, ale antysemityzm przyjął się powszechnie i używają tego terminu także sami Żydzi.

Antyjudaizm

Nie było jeszcze słowa, a już istniał antysemityzm. Towarzyszył Żydom szczególnie w epoce diaspory, czyli rozproszenia po świecie, które zaczęło się w VIII w. p.n.e., a nasiliło po zburzeniu Świątyni jerozolimskiej przez Rzymian w 70 r. n.e. i przegranym powstaniu antyrzymskim w II w. Pozbawieni własnej ojczyzny, pielęgnujący swą odrębność, postrzegani byli jako obcy o jakichś ukrytych celach. Grecko-rzymscy politeiści uważali ich za ateistów, bo odmawiali kultu innych bogów prócz Jahwe. Już w starożytności kolportowano zmyślenia o żydowskich mordach rytualnych. Dyskryminacja Żydów zaostrzyła się po uznaniu chrześcijaństwa za religię państwową Cesarstwa Rzymskiego.

Chrześcijan przybywało, nie rozumieli i nie akceptowali wspólnych korzeni swojej religii z pogardzaną religią-matką, judaizmem. Wszystko, co ten związek osłabiało, mogło liczyć na poparcie kręgów władzy jak i ludu. Żydów uznano, na zasadzie odpowiedzialności zbiorowej, za bogobójców – morderców Chrystusa, niechętnych do pokuty i przyjęcia Jego zbawczych nauk. Przypominano, że rada rabinów (sanhedryn) obłożyła, za czasów rabina Gamaliela II (ok. 80–115 r. n.e.), chrześcijan klątwą jako zdrajców narodu wybranego. Kościół modlił się przez wieki o nawrócenie się „przewrotnych Żydów” (zwrot usunięty z liturgii dopiero w połowie XX w.) na chrześcijaństwo.

To, że przez wieki niechęć do Żydów w świecie chrześcijańskim miała podłoże religijno-teologiczne, skłoniło część badaczy antysemityzmu do wprowadzenia rozróżnienia między antyjudaizmem (niechęcią do religii żydowskiej i jej wyznawców) a antysemityzmem (niechęcią do narodu żydowskiego na podłożu rasistowskim). Kościołowi katolickiemu rozróżnienie to pozwala twierdzić, że chrześcijaństwo nie było antysemickie ani nie torowało drogi do nazizmu i Zagłady, gdyż Kościół nigdy nie zaakceptował rasizmu, a antysemityzm jest właśnie jego odmianą. Rozumowanie to nie przekonuje jednak wielu badaczy antysemityzmu w świetle faktów historycznych i społecznych. W nowszych czasach wyznawcy judaizmu to w zdecydowanej większości etniczni Żydzi, zatem niechęć do ich religii jest w praktyce niechęcią do narodu, który ją wyznaje.

W świecie porzymskim los Żydów był znośny pod panowaniem muzułmanów, którzy nadali im status tolerowanych niewiernych i zapewnili ochronę państwa w zamian za pobierane od gmin żydowskich opłaty. W chrześcijańskiej Europie sytuacja Żydów uległa pogorszeniu w epoce wypraw krzyżowych i inkwizycji. Potężny impuls antysemicki zawierały pisma i nauki Marcina Lutra, ojca Reformacji i Kościoła protestanckiego. Luter podtrzymał średniowieczne uprzedzenia do Żydów jako wrogów Chrystusa, Matki Bożej i religii chrześcijańskiej. Domagał się ich prawnej dyskryminacji, a nawet wypędzenia.

Sprawa Dreyfusa

Położenie Żydów poprawiło się dopiero w dobie Oświecenia (choć jeszcze Wolter uważał ich za barbarzyńców) i inspirowanych przez nie reform, kiedy Żydów objęto doktryną praw człowieka i obywatela na równi z nie-Żydami. Ale owa chwila wytchnienia nie trwała długo. W II połowie XIX w. Niemcy, Austro-Węgry i Rosja przeżywały trudności ekonomiczne. Na awans społeczny Żydów i powstające fortuny żydowskie w przemyśle i bankierstwie nieżydowscy konkurenci i robotnicy patrzyli krzywym okiem. Powstawał podatny grunt pod nową falę antysemityzmu. Kulminacja przypadła na przełom XIX i XX w. Formują się wtedy partie polityczne z programem antysemickim. W Rosji dochodzi do pogromów Żydów. Francja przeżywa głęboką polaryzację społeczeństwa na tle sprawy Dreyfusa.

Kapitan armii francuskiej Alfred Dreyfus został oskarżony w 1894 r. o przekazanie tajemnic wojskowych Niemcom i skazany na zesłanie do kolonii karnej. Kiedy okazało się, że zarzuty były fałszywe i miały ostrze antysemickie (Dreyfus był z pochodzenia Żydem), dowództwo armii starało się to ukryć. Prawdziwym zdrajcą był inny wojskowy, major Esterhazy. W obronie Dreyfusa stanął m.in. sławny pisarz Emil Zola. W 1906 r. Dreyfus został całkowicie oczyszczony z zarzutów i przywrócony do rangi oficerskiej. Ale negatywny sygnał był czytelny: ani emancypacja, ani asymilacja niczego tak naprawdę Żydom nie gwarantują. Zawsze i wszędzie mogą zostać uznani za obcych, za wrogów i zdrajców, za element niepewny i niepożądany, choćby nawet wydawało się im, że są integralną częścią społeczeństwa. Odpowiedzią na pogromy i ataki, na coraz gwałtowniejszą propagandę antysemicką w Europie był żydowski ruch lewicowy, a przede wszystkim narodowy ruch syjonistyczny. Głosił on, że Żydzi mogą być bezpieczni i wieść normalne życie jak każdy inny naród tylko we własnej siedzibie narodowej, we własnym państwie żydowskim.

Ustawy norymberskie

Najgorsze przyszło po dojściu do władzy narodowych socjalistów Hitlera w 1933 r. W majestacie prawa urządzono czystkę, usuwając Żydów ze stanowisk urzędniczych, z adwokatury, ze stanowisk akademickich, ze środków przekazu. Następnie zostają przyjęte urągające dziedzictwu oświecenia rasistowskie ustawy norymberskie (1935 r.), spychające Żydów na poziom pariasów – pozbawiały ich obywatelstwa, zabraniały małżeństw i stosunków seksualnych z nie-Żydami. W listopadzie 1938 r. w ramach tzw. nocy kryształowej przez Niemcy przetacza się fala ataków na sklepy, mieszkania i synagogi żydowskie.

Nazizm obsadził Żydów niemieckich – całkowicie zasymilowanych – w roli kozła ofiarnego winnego klęsce Rzeszy w I wojnie światowej i wszystkich jej negatywnych konsekwencji. Demoniczny obraz Żyda jako wcielenia wszelkiego zła przedstawił Hitler już w „Mein kampf” (Moja walka, 1924 r.), a utrwalali go nazistowscy propagandyści tacy jak Rosenberg i Streicher. Rosenberg oskarżał Żydów o zatrucie Niemców niemęską dekadencją. Streicher, wydawca osławionego tygodnika „Der Stuermer”, powielał w tysiącach egzemplarzy antysemicką ikonografię. Nazistowskie kampanie propagandowe miały na celu pozbawić Żydów człowieczeństwa i godności. Pisano o nich jako robactwie i nosicielach zarazy, urabiając w ten sposób grunt pod tzw. ostateczne rozwiązanie kwestii żydowskiej, jakim miało być ich fizyczne unicestwienie.

Paragraf aryjski

W przedwojennej Polsce postawy wobec liczącej 3 mln mniejszości żydowskiej ewoluowały wraz ze zmianami politycznej i gospodarczej sytuacji w Europie. Hasła antysemickie podjęły liczne organizacje społeczne, na przykład prawicowe akademickie, i skrajne siły polityczne, które z poparciem części Kościoła propagowały katolickie państwo narodu polskiego. Wzywano do bojkotu handlu żydowskiego, na uczelniach wprowadzano segregację (getto ławkowe) i tak zwany paragraf aryjski, czyli zamykanie przed Żydami dostępu do niektórych organizacji zdominowanych przez endecję.

W obszernym studium dokumentującym stosunek Kościoła katolickiego wobec antysemityzmu w latach między wojnami światowymi, ks. Ronald Modras zaznacza, że nastawienie katolicyzmu w Polsce nie odbiegało od postawy Kościoła w całej Europie. Postawy jawnie antysemickie mieszały się ze zwalczaniem idei liberalnych, postępowych i świeckich. A ponieważ Kościół od XIX w. uznał Żydów, tych zasymilowanych do kultury europejskiej i zeświecczonych, za narzędzie liberalizmu, nie protestował zbyt energicznie przeciwko akcjom politycznym i społecznym o ostrzu antysemickim, choć oficjalnie odrzucał antysemityzm. Zabraniał nienawiści do Żydów, ale zachęcał do walki z Żydami jako rzekomymi agentami komunizmu, wrogami katolicyzmu i zdrowia moralnego chrześcijańskich społeczeństw. Antysemitom nie przeszkadzało, że tylko drobna część Żydów udzielała się w partii komunistycznej, a Stalin w Rosji sowieckiej podsycał antysemityzm w grze o władzę na podobnej zasadzie jak dyktatorzy i liderzy prawicowi w krajach zachodnich, oskarżając ich o spiskowanie, kosmopolityzm i malwersacje.

Anty-antysemityzm

Kiedy po upadku III Rzeszy wyszły na jaw rozmiary zbrodni popełnionych na Żydach przez nazistów i ich kolaborantów w podbitej Europie, elity europejskie potępiły i odrzuciły antysemityzm. Został on wykreślony ze słownika i programu wszystkich szanujących się europejskich partii demokratycznych głównego nurtu. A także z życia sfer kulturalnych i akademickich. Kościół katolicki na przełomowym II Soborze Watykańskim w połowie lat 60. XX w. oficjalnie odrzucił antysemityzm jako grzech społeczny przeciwko miłości bliźniego i grzech przeciwko przymierzu, jakie Bóg ustanowił z Ludem Izraela – Narodem Wybranym.

W szerszych kręgach społecznych antysemityzm mimo to wciąż się utrzymuje i wybucha pod różnymi pretekstami. Za nowe formy antysemityzmu uznaje się często tzw. negacjonizm (twierdzenie, że Holocaustu nie było) i radykalną krytykę Państwa Izrael zrównującą jego politykę wobec Palestyńczyków z polityką Hitlera wobec Żydów.

Więcej o wydaniu specjalnym:


Publikacja do nabycia w cenie 14,99 zł

  • W salonach prasowych i kioskach
  • w sklepie internetowym POLITYKI
  • poprzez wpłatę na konto:
    POLITYKA SP, ul. Słupecka 6, 02-309 Warszawa,
    PEKAO S.A. 71124060031111000049400618

(w tytule przelewu prosimy wpisać hasło HISTORIA oraz dane osobowe i adres dostawy).
Koszty przesyłki pokrywa POLITYKA SP.

Dodatkowe informacje pod tel. 0 22 451 61 00


Reklama

Czytaj także

null
Kultura

Kasowy horror, czyli kulisy kontroli u filmowców. „Polityka” ujawnia skalę nadużyć

Wyniki kontroli w Stowarzyszeniu Filmowców Polskich, do których dotarliśmy, oraz kulisy ostatnich wydarzeń w PISF układają się w dramat o filmowym rozmachu.

Violetta Krasnowska
12.12.2024
Reklama